Wisława Szymborska oczami przyjaciół, biografów. Reportaż "Poetka i Nobel" [POSŁUCHAJ]

Data publikacji: 04.10.2023 08:50
Ostatnia aktualizacja: 04.10.2023 12:15
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wisława Szymborska, poetka
Wisława Szymborska, poetka, Autor - PAP/Jacek Bednarczyk
Jej utwory zostały przetłumaczone na 40 języków, choć napisała zaledwie ok. 350 wierszy. Jej poezję uwielbiają Włosi i Holendrzy. Ci drudzy mówią, że jest jak malarstwo holenderskie - lubi się przypatrywać detalom w różnym świetle, z różnej perspektywy. W reportażu Jakuba Tarki pt. "Poetka i Nobel" zapraszamy na dźwiękową podróż po wierszach Wisławy Szymborskiej oraz wspomnieniach pochodzących z Archiwum Polskiego Radia. 

Tajemnica wierszy Wisławy Szymborskiej

Poezja Szymborskiej znana była na całym świecie. W USA wydania wierszy Wisławy Szymborskiej osiągnęły bezprecedensowe nakłady, nikt nie napisał tak pięknego i uniwersalnego w odbiorze wiersza o tragedii z 11 września. - W jej wierszach nie ma zbędnej sylaby, ani zbędnego słowa. To wszystko jest jak krystaliczne kamienie, oszlifowane do struktury brylantu i mówiące dokładnie, o co poetce chodzi - mówi jeden z bohaterów reportażu. - Ta poezja jest napisana bardzo prostym językiem i właściwie każdy może ją zrozumieć, ale w istocie łatwą poezją nie jest - słyszymy. 

- To największa tajemnica biografii Szymborskiej, czyli jak powstały tak wspaniałe wiersze, które na dokładkę  czytającym czasem wydają się takie proste, że sami mogliby je napisać, powiedzieć, pomyśleć. Choć jak się zaczyna czytać po raz kolejny, to się mieni najrozmaitszymi znaczeniami - mówi Anna Szczęsna, współautorka biografii Wisławy Szymborskiej.

Wiersze Szymborskiej uwielbiają m.in. Włosi czy Holendrzy.  - Są miejsca na świecie, gdzie jej poezja euforyczne wywołuje reakcję. To są Włochy czy Holandia. Zaprzyjaźniony ze mną holenderski dziennikarz, z którym rozmawiałam  o Szymborskiej, powiedział, że jest bardzo holenderska, jest jak holenderskie malarstwo. Lubi się przypatrywać detalom w różnym oświetleniu, z różnych stron i z różnej perspektywy - opowiada biografka. 

- Potrafiła z jakiegoś drobiazgu wyciągnąć wniosek, ale zawsze ironiczny - mówi poeta i tłumacz profesor Julian Kornhauser. - To jest paradoks, że z jednej strony to poetka bardzo silnie zanurzona w języku polskim, ale z drugiej strony to poetka, która mówi o rzeczach uniwersalnych, które przemawiają nie tylko do tego, kto posługuje się językiem polskim - podkreśla. 

Nobel z dziedziny literatury 

3 października, w roku Wisławy Szymborskiej, minęło 27 lat odkąd jej twórczość nagrodzono Literacką Nagrodą Nobla. Doceniono "poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi wyjść na światło we fragmentach ludzkiej rzeczywistości".  W

W Archiwum Polskiego Radia zachowało się np. nagranie rozmowy telefonicznej Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza w zakopiańskiej Astorii na chwile po ogłoszeniu laureatów. - Słuchaj Czesławie, mój Nobel to jest jak mała płotka przy wielkim szczupaku - ty jesteś szczupak, a ja jestem płotka, to nie ma o czym mówić, ale dziękuję ci ogromnie - mówiła wówczas Wisława Szymborska. 

Jak ten moment zapamiętali jej znajomi, przyjaciele, biografowie (m.in.  Michał Rusinek, Tadeusz Nyczek, Jerzy Illg), jak w tej sytuacji zachowała się Szymborska (nienawidząca publicznego zainteresowania, wywiadów, oficjalnych uroczystości) i czy nagroda coś zmieniła w jej życiu? - Kto znał Szymborską, wie, że to w jakimś stopniu była dla niej tragedia. Obserwując jej skrajną nerwicę w czasie tego wszystkiego, co się działo - mówi krytyk literacki Tadeusz Nyczek. 

- Wycelowane w nią flesze, mikrofony, kamery, obiektywy, to była dla niej tortura. Jednak Szwedzi odnosili się do tego wszystkiego z jakimś pełnym zrozumieniem, nie było żadnych wyrazów rozczarowania. Mówili, że to już starsza pani ma prawo tego nie lubić - opowiada bohater reportażu. 

POSŁUCHAJ

25:21

"Poetka i Nobel" - reportaż Jakuba Tarki (Jedynka)

 

Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 roku w folwarku Prowent pod Kórnikiem. Gdy miała kilka lat, jej rodzina przeniosła się do Krakowa, z którym poetka i eseistka była związana przez całe życie. Podczas II wojny światowej uczęszczała tam na tajne komplety, kończąc je maturą w 1941 roku. W 1945 roku zadebiutowała w krakowskim "Dzienniku Polskim" wierszem "Szukam słowa".

Wydała m.in. tomy poetyckie "Wołanie do Yeti" (1957), "Sto pociech" (1967), "Ludzie na moście" (1986), "Chwila" (2002), "Dwukropek" (2005) i "Tutaj" (2009). Jest też autorką cyklu felietonów pod tytułem "Lektury nadobowiązkowe" oraz zbiorów żartobliwych wierszy i pracy plastycznych "Rymowanki dla dużych dzieci" i "Błysk rewolwru". W ostatnich latach ukazuje się także zbiory jej korespondencji m.in. z Kornelem Filipowiczem ("Listy. Najlepiej w życiu ma twój kot") i Zbigniewem Herbertem ("Jacyś złośliwi bogowie zakpili z nas okrutnie. Korespondencja 1955-1996").

źródło: sanah/Youtube 

Nobel to najważniejsze, lecz nie jedyne wyróżnienie, którym uhonorowano poetkę. Jest laureatką m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1990), Nagrody Goethego (1991) i Nagrody Herdera (1995). W 1974 roku została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w 2005 Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a w 2011 Orderem Orła Białego.

Wisława Szymborska zmarła w wieku 88 lat 1 lutego 2012 roku w Krakowie. Pochowano ją na tamtejszym Cmentarzu Rakowickim. Jej pogrzeb zgromadził wielu ludzi kultury, a także przedstawicieli władz państwowych i - przede wszystkim - wielbicieli jej poezji.

Tytuł reportażu: "Poetka i Nobel" 

Autor: Jakub Tarka

Data emisji: 3.10.2023 r. 

Godzina emisji: 23.10

ans

Familijna Jedynka
Familijna Jedynka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.